Mam na oku...

Agness

wiem xDD włąśnie to odkryłam ;P

ciastek

Dziś po wfie czekałam na chłopaków z mojej klasy i on szedł jako ostatni. I mówi mi cześć i idzie dalej to ja do niego "poczekaj" podeszłam do niego pocałowałam w usta. On się wkręcił i też mnie całował a ja się odsunęłam uśmiechnęłam i poszłam dalej.
Skoro on może mi mącić w głowie to czemu nie ja?
Jestem z siebie zadowolona. xD

Agness

dobry tok rozumowania xDD

kumpela znalazła zdjęcie Rysia z podstatawówki... matko.... jaki on był słodkim dzieckiem. normalnie tylko go zjeść <333
i powiedział mi 'czesć' w sql xDDD

Candy.

ha, ha!
dobrze Ciastek!

Agness

składałam mu dzisiaj życzenia! xDD i on się ze mni eśmiał, ze mam gotową formułke z życzeniami xDD a potem mówi, ze to w takim razie on także życzy mi wesołych świąt itp, no i spełnienia marzeń a ja w tym momencie sobie myśle "gosciu, gdybys wiedział o czym ja marze.." xDD no i jeszcze patrzył mi w oczy... ahhh <333

ciastek

A ja zawsze muszę coś popsuć. Nie wiem może to moja wina że teraz moje relacje z nim tak wyglądają? A zapowiadało się tak ładnie. Ale cóż, nie będę ryczała przez jakiegokolwiek faceta. Po powrocie do szkoły powiem mu że mi się podobał, ale już nie i jest wolny i że go nie będę już męczyć ani pisać. I zrobię się wredna jak B.

No chyba że powie coś miłego to mu pewnie wybaczę. Ale wątpię. A dziś nas olał i sobie poszedł z jakimiś dziewczynami. Ale z resztą moich kolegów było fajnie.

Może i lepiej że go nie było.
W sumie to on wcale nie jest taki ładny. I dziś mnie wkurzył, bo myśli że może wszystko.?
Piszę bez ładu i składu. Ale to z tych wszystkich emocji jakie mnie przepełniają...

Agness dobrze że tobie się jakoś lepiej układa, przynajmniej gadacie i on się do Ciebie uśmiecha. Mam nadzieję że choć Tobie się uda xD

Agness

oj <przytul> nie mart sie ciastku, znajdzie sie nastepny. na takiego idiote nie warto tracić czasu :*

ja też xDD z 5 osób mi dzisiaj zyczyło mi powodzenia z nim, więc myśle że z takimi zyczeniami nie ma bata, ale coś musi wyjść ^ ^

Candy.

to ja będę kolejną osobą, która będzie Ci tego życzyć

tak, więc Nessi życzę wielkiego romansu <3

Ciastku, podoba mi się to, że się nie angażujesz zbytnio, z takim podejściem oszczędzisz sobie wiele bólu

Agness

ojej, dziękuję :*

a ja tobie Candy życzę Czejsa Krołforda

masz racje Candy, dobrze ze się ciastku za mocno nie angażujesz

ciastek

W sumie ja też się cieszę że nie zaangażowałam się w to tak strasznie strasznie mocno. Ale to dlatego że od początku wiedziałam że nie wyjdzie. Bo ja mam takie szczęście. xD
Ja chcę Czaka Bassa w takim razie

Agness

ale wiesz, ty przynajmniej natykasz się na jakis facetów. a ja mam takie szczeście, ze jak mi się jakiś spodoba, to albo zajęty, albo gej >.<

to ja w takim razie chce Iana Somerhaldera! <333

Candy.

wróć, gej!
hahahahhaha
proszę Cię, tylko mi nie mów, że kiedyś coś takiego Ci się przytrafiło?

Blair

*na początek strasznie was przepraszam, że mnie nie było, robiłam sobie przerwę świąteczną od kompa. pf fajnie mi to wyszło, noale. przeczytałam wszystko co pisałyście tutaj i już nadrobię*

Cukiereczku mój kochany, nie przejmuj się, prędzej czy później znajdzie się ktoś kto zawróci Ci w głowie, i najważniejsze jest to, że Ty zawrócisz jemu <3 czekaj cierpliwie, ja w Ciebie wierzę.

Ciastku, jej, dziwnie wyszło z Rafałem. noale skoro się tak zachował, to musi być niezłym kretynem. życzę Ci z całego serca, abyś znalazła kogoś dużo lepszego <3 a jeśli nie, to niech Rafał się zmieni. no i musisz wiedzieć, że podziwiam Cię za to, że nie chcesz płakać przez facetów. jesteś moim bogiem <3333

Nessko tak się cieszę, że Ci się ładnie układa. jak ja sobie z Jasiem składałam życzenia, to pomyślałam dokładnie to samo co Ty, przy spełnieniu marzeń. hihi. piąteczka <3 faktycznie, szkoda, że nie wiesz co on robi na sylwestra. ale hym. może szczęście sprawi, że się spotkacie przypadkiem?

trzymam za Was kciuki, słoneczka :*

ciastek

Się zobaczy jak się zachowa, jak go znów zobaczę w nowym roku. W sumie to się cieszę że to wszystko wydarzyło się przed świętami bo teraz go nie widuje i mogę o nim zapomnieć i dobrze mi idzie.
W sumie zawsze byłam twardą dziewczyną pod tym względem. Obiecałam sobie że nie będę ryczała jak głupia za facetem. Oni za mną nie płaczą, więc ja także nie będę. Wole sobie poryczeć bez powodu do jakiejś smutnej piosenki xD

W sumie to miło mi było się z nim całować i na nim spać i ogólnie.

Ale już tego nie ma i muszę się z tym pogodzić. Choć teraz przed świętami, jak chodziłam do szkoły to miałam na niego straszną ochotę. Tylko ta głupia nieśmiałość i "co sobie moi koledzy pomyślą" mnie powstrzymywało.

Blair

Ja bym się nie przejmowała innymi - rób co chcesz, i na co masz ochotę. Bo potem, możesz żałować, że tego nie zrobiłaś :*